|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ 3 posty(ów) ] |
|
Autor |
Wiadomość |
Buldog
Rejestracja: 06 Kwi 2011, 11:42 Posty: 648
|
 Samotnia
Wróble ćwierkają, że źle się dzieje (może jeszcze się nie dzieje, ale lada chwila będzie się dziać) wokół "Samotni", która ma być podobno przejęta przez gastronomiczną "gwiazdę" Karpacza. Jest nawet stosowna strona na fejs-zbuku (brrr!). Czy może ktoś wie coś więcej? (Pan Administrator Kochany dostał ode mnie wiadomość na "priva" - list od wspólnego znajomego; mam nadzieję, że mimo szczytu sezonu wycieczkowego coś drgnie...)
A poza tym? Katon: "Ceterum censeo Carthaginem esse delendam!" Buldog: "Forum zdycha!"
P.S. [Dopisane po paru godzinach!] Dziękuję Panie Administratorze Kochany! Temat został błyskawicznie podjęty i można o nim przeczytać w dziale "Aktualności" na stronach "naszesudety.pl", dokąd oczywiście warto (i należy) natychmiast zajrzeć. Przerażające i porażające są informacje, które można przeczytać pod załączonymi linkami...
A że "... Carthaginem esse ... Forum zycha ..." to inna rzecz.
_________________ Blaff! gez. Buldog
|
16 Cze 2013, 10:13 |
|
 |
Waldek Brygier
Rejestracja: 31 Sty 2012, 17:00 Posty: 113
|
 Re: Samotnia
I powiedzieć, że przybytek pana biznesmena skusił mnie kilka dni temu reklamą piwa Krkonoš... Nie wiedziałem, że to ta sama osoba, która tak panoszy się na Śnieżce, więcej nie wstąpię na Krkonoša. A poza tym te rzeźby są rzeczywiście ohydne, nawet dzieciaki przybiegły do mnie z oburzeniem...
|
17 Cze 2013, 07:18 |
|
 |
Buldog
Rejestracja: 06 Kwi 2011, 11:42 Posty: 648
|
 Re: Samotnia
Inkryminowanego lokalu nie znam, może z racji faktu, że cały Karpacz staram się omijać szerokim łukiem (a łuk palę). Natomiast w Karpaczu Górnym jest sympatyczny lokal o dość pretensjonalnej nazwie "Tarasy Wang"; kiedyś, "po zejściu z gór" wczesną wiosną (na běžkách), byłem tam z moją Panią na piwku i jakichś przepysznych mięsnych wynalazkach, niestety drogo - ale warto było (jednak gdy przed dwoma laty gościłem tam z grupą studentów, to udało nam się bez problemu wynegocjować "studenckie" ceny na wcale dobre "dania dnia" - więc dobrze nie musi oznaczać drogo). Poza tym na temat gastronomicznego krajobrazu Karpacza dane mam dość mało aktualne.
A odnośnie gołych rzeźb: jakby jedzenie i obsługa trzymały poziom - to czemu nie? Pamiętam jakąś knajpę w Harzu z dość frywolnymi wiedźmami, która jednak dała się zapamiętać przede wszystkim dzięki znakomitej kuchni. A potem się spaliła... (Może już odbudowali?) Schronisko na Śnieżce? Nigdy nie przepadałem...
A poza tym fejs-zbuk wykańcza Kartaginę...
_________________ Blaff! gez. Buldog
|
17 Cze 2013, 15:35 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ 3 posty(ów) ] |
|
Kto jest na forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 2 gości |
|
Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum Nie możesz edytować swoich postów na tym forum Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum Nie możesz dodawać załączników na tym forum
|
|