Szukając czegoś w internecie, trafiłem przypadkiem na czeską stronę poświęconą m.in. wspinaczce. Autor jest chyba szczególnie negatywnie nastawiony do Polaków, bo wydzielił podstronę, na której zamieścił niewybredne przykłady, jak wg. niego zachowują się Polacy. Zastanawiałem się, czy w ogóle to zamieszczać na forum, bo z jakąkolwiek przyzwoitością te teksty nie mają nic wspólnego, ale że w czeskim internecie nie zdarzyło mi się nigdy spotkać z taką wizją Polaka i takim podejściem, to może warto mieć świadomość, że w oczach niektórych Polacy paskudnie się prezentują. A może rzeczywiście autor widział tylko ten rodzaj Polaków o którym pisze, albo sam jest człowiekiem szczególnego rodzaju.
Tak pisze o Górach Rychlebskich:
„Kiedyś tu człowiek nie spotkał żywej duszy. Dzisiaj stopniowo te góry odkrywają turyści i rowerzyści. Ale niestety i Pšonci ( określenie Polaka ), naród kombinatorów i oszustów. Trafnie ich określił dzierżawca wieży widokowej na Zlatym Chlumie: „ Świnia i Polak mają wspólnego Boga” Po wielu doświadczeniach nie można się z tym nie zgodzić”
O Jesenikach:
„Nie ma tu tłumów Niemców czy Węgrów. Niestety, zamiast nich pojawiają się Polacy. A to jest „ zastąpienie czarta diabłem”. „.
Poniżej garść jego obserwacji ( lub stereotypów ).
Czy na wyciągu narciarskim wcisnęły się przed Ciebie dziesiątki osób? Właśnie przyjechała wycieczka z Polski.
Jeśli byłeś świadkiem awantury w hotelu lub pensjonacie, gdy klient wyssanymi z palca przyczynami próbuje wykpić się od zapłacenia za pobyt, ciesz się, że nie znasz języka polskiego.
Jeśli spotkałeś dziwnych ludzi z plastikowymi wiadrami po proszku do prania, zbierających grzyby, aby sprzedać je u siebie z dużym zyskiem, możesz być pewien że znajdujesz się w pobliżu tablic z napisem „Granica Państwa”.
Jeśli ktoś w leśnej ciszy hałasuje tak, ze wystraszy nawet leśniczego, możesz być pewny, że ma ze sobą wiadro po proszku do prania.
Czy spotkałeś cudzoziemca, który zachowuje się w Twoim kraju tak, jakbyś miał mu wyczyścić buty? Zaszokowało Cię to, że nie mówi po niemiecku, lecz w dziwnym słowiańskim dialekcie?
Jeśli na autostradzie ktoś spowalnia przez wiele kilometrów ruch na lewym pasie albo ciężarówka wjechała nagle przed Twój samochód, nawet nie sygnalizując tego manewru, to zanim zaczniesz złorzeczyć na przeklętych czeskich kierowców, przyjrzyj się, czy nie widzisz znaczka z charakterystycznym PL.
Byłeś już świadkiem sytuacji, gdy tłum obcokrajowców próbuje się dostać na wieżę widokową bez zapłacenia 30 koron wstępu, a w swoim kraju płaci za to o wiele więcej? Możesz być pewien, że to miejsce znajduje się w pobliżu granicy z Polską.
„Gdy Polak ma kozę, to jest już szlachcicem” – z mądrości naszych ojców.
Czy byliście świadkami sytuacji, gdy ktoś parkuje w ten sposób, że blokuje kilka innych aut? Wiedzcie, że oprócz Polaka mógł to być też Czech.
Jeśli jeszcze w czasach socjalizmu jechaliście pociągiem, który miał jeden przystanek za granicą, a służby graniczne obcego państwa nie pozwoliły tam wysiadać i w dodatku nakazywały, by zasłonić okna, żeby nie podglądać tamtejszego dobrobytu, wiedzcie, że ten przystanek nie znajdował się w Waldműnchen lecz w Głuchołazach.
Byliście świadkami, gdy na parking przyjechał jeden z najnowszych modeli Audi, a kierowca dowiedziawszy się, że za parkowanie musi zapłacić 50 koron za cały dzień, ostro pokłócił się z parkingowym i zostawił samochód na skarpie tuż przed szlabanem, gdzie już stało kilka innych aut? Wiedzcie, że Polacy też miewają porządne samochody.
Przewodnik w jaskinii powtarza, że nie wolno fotografować, a mimo to, co chwila rozbłyskuje lampa aparatu. Że nie rozumieją tego Japończycy, ostatecznie jest do przyjęcia. Ale gdy polska grupa udaje, że nie słyszy, to się wydaje co najmniej dziwne.
Czy zaczepił Was kiedyś na północy cudzoziemiec namolnie próbujący wymienić niewielką kwotę w obcej walucie na korony, a przy tym oferował kurs niższy, niż w kantorze? Ta obca waluta, to był polski złoty.
Jeśli jesteście szczęśliwymi właścicielami domu typu „Zimmer frei”, na pewno mieliście do czynienia z sytuacją, gdy cudzoziemcy płacąc 200 koron za noc, żądają dostępu do własnej kuchni, sauny i siłowni. Potem pewnie z niecierpliwością czekaliście, aż ci Polacy wyjadą.
Tu adres strony tego „myśliciela”:
http://www.goat.cz/index.php?path=Lezen ... lebskeHoryhttp://www.goat.cz/index.php?path=Lezen ... y_Jeseniky http://www.goat.cz/index.php?path=OPolacich_OPolacich