Beznadziejnieee... jedzenie okropne, przez pięć dni w 15 osób dostawaliśmy ciągle to samo, grochówka zamieniała się na następny dzień w szczawiową, a w kolejny na żurek (zielony). Obecny właściciel niesamowity sknera i dusigrosz kazał zorganizowanej grupie która zapłaciła mu kupę kasy za pobyt przez 5 dni i wyżywienie zapłacić dodatkowo za 2 bochenki chleba do ogniska- poprostu wstyd, o dopłacaniu 5 zł za każdą noc za wielką łaskę w postaci poszwy na kołdrę nie wspomnę. Pozdrawiam pana dyrektora schroniska ozięble - takiego syfu jeszcze nie widziałem. Zdecydowanie najgorsze schronisko w jakim nie miałem przyjemności przebywać, a w wielu już byłem. Na pewno więcej nie zawitamy, grupa ze Śląska ()*()
Waldek Brygier
2007-05-28 19:08
Jako, że uważam schronisko na Śnieżniku za jedno z najlepszych w Sudetach (może nie, jeśli chodzi o standard, ale o klimat), to pozowlę sobie zauważyć, że powyższa opinia nie w pełni wydaje mi się prawdziwa. Jakoś nie mogę uwierzyć, by trzeba było płacić za każdą noc za pściel...
Ewa Lewko/Ridder
2008-10-30 18:59
I ja rowniez znam to miejsce, znam je bardzo dobrze. Moi Mili! O CZYM TU W OGOLE MOWA???? Prawdziwym milosnikom gor nigdy nie przydarzyloby sie takie brzydkie, bezmyslne krytykowanie, wywolane egoizmem i wygodnictwem..... Tak wysoko polozone domostwo, zawsze i DLA KAZDEGO (!) otwarte, gdzie fury dostawcze nie zawsze, a i czesto nie dochodza, gdzie te biedne bochenki chlebka nie zadko na plecach pracownikow do gory "wchodza" (aby turysty nie musialy targac!)..... NO LUDZIE !!!! Wstyd i chanba -kto nie umie uszanowac! My tam czesto byli, dobrze jedli i pili, dobrze zaplacili, podziekowac nie zapomnieli! Wstystkich Prawdziwych Turystow pozdrawiam najserdeczniej, pracownikow Schroniska "Na Sniezniku" rowniez. Niedlugo wlazimy tam znowu.
Dodaj swój komentarz
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany na stronie